Body

Polish Newsletters

List od diabła

David Wilkerson

„A gdy Hiskiasz przyjął z rąk posłów list i przeczytał go, poszedł do świątyni Pana i rozwinął go przed Panem, a potem modlił się Hiskiasz do Pana tymi słowy: Panie Boże Izraela, który siedzisz na cherubach! Ty jedynie jesteś Bogiem wszystkich królestw ziemi. Ty stworzyłeś niebo i ziemię. Skłoń Panie ucho swoje i słuchaj! Otwórz Panie oczy swoje i patrz! Przysłuchaj się słowom Sancheryba, które on przysłał, aby urągać Bogu żywemu” (2 Królewska 19:14-16).

Droga do tronu

Według apostoła Pawła my, którzy wierzymy w Jezusa, zostaliśmy wzbudzeni z duchowej śmierci i posadzeni wraz z Nim w rzeczywistości niebiańskiej. “I nas, którzy umarliśmy przez upadki, [Bóg] ożywił nas wraz z Chrystusem i wraz z nim wzbudził, i wraz z nim posadził w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie” (Ef. 2:5-6).

Kościół Salomona!

Jestem przekonany, że Salomon jest obrazem ducha i natury współczesnego, laodycejskiego kościoła dni ostatecznych. A ten kościół - tutaj w Ameryce i na całym świecie - zmierza do tej samej ruiny, która spotkała Salomona.

Pismo mówi nam:

"I Salomon, syn Dawida został umocniony w królestwie swoim, a Pan jego Bóg był z nim i powiększył go niezmiernie..." (2 Kron. 1:1).

Pięćdziesiątnica bez Chrystusa

Artykuł ten jest proroczym ostrzeżeniem z Azusa Street, wypowiedzianym 75 lat temu, a dotyczącym niebezpieczeństwa Pięćdziesiątnicy bez Chrystusa!

Frank Bartleman był naocznym świadkiem wylania Ducha Świętego w 1907 roku na Azusa Street w Los Angeles. Był on charakteryzowany jako komentator Przebudzenia na Azusa Street. Prawie 75 lat temu podczas tego wydarzenia napisał on traktat ostrzegający przed Pięćdziesiątnicy bez Chrystusa.

Chrześcijanin tylko z nazwy

Prorok Izajasz powiedział o Izraelu: “O swoim grzechu mówią bez osłonek jak Sodomczycy, nie ukrywają go” (Izajasza 3:9). Te słowa opisują również dzisiejszą Amerykę. Nasz kraj zgrzeszył tak samo jak Sodoma. Staliśmy się społeczeństwem, w którym wszelkiego bezbożnego czynu można dokonywać bez cienia wstydu. Wierzę, że Ameryka stanęła na samym skraju otchłani.

Prawda o wierze

Masz słabą wiarę? Martwi cię to, że nie widać skutków twojej wiary? Gorliwie zanosiłeś w modlitwie prośbę, wierząc w jej wysłuchanie całym sercem - i nic z tego nie wyszło? Gorzej nawet, sprawy potoczyły się zgoła odwrotnie? Umiłowana osoba nie została uzdrowiona. Pragnienie twego serca nie ziściło się - przynajmniej na miarę twoich oczekiwań. Cud, na który się nastawiłeś, jeszcze nie nastąpił. Czas biegnie do przodu, a problemy wcale nie ustępują.

ŚWIEŻE WYLANIE DUCHA ŚWIĘTEGO

Kiedy Bóg posyła powiew Jego Ducha, wszyscy wiedzą, że to przyszedł On. Łukasz, autor Dziejów Apostolskich pisze, „I powstał nagle z nieba szum, jakby wiejącego gwałtownego wiatru” (Dz. Ap. 2:2). Ja lubię inne tłumaczenie tego fragmentu, które mówi, „mocny wiatr, uderzenie”.

Według tego wiersza, Boże tchnienie przyszło w dzień Pięćdziesiątnicy z „szumem z nieba”. Łukasz mówi, że ten szum był potężny, poruszający i wypełnił całe to miejsce: „i napełnił cały dom, gdzie siedzieli” (2:2).