Możliwe jest, że chrześcijanie stają się duchowo obojętni, zaniedbują modlitwę i przeżywają dni bez szukania Słowa od Boga. Tak, Biblia wyraźnie ostrzega, że możliwe jest, by wierzący oddalali się od Chrystusa i podaje mocne ostrzeżenia, by uważać i nie zasypiać przed północą: „Dlatego musimy tym baczniejszą zwracać uwagę na to, co słyszeliśmy, abyśmy czasem nie zboczyli z drogi. Bo jeśli słowo wypowiedziane przez aniołów było nienaruszalne, a wszelkie przestępstwo i nieposłuszeństwo spotkało się ze słuszną odpłatą, to jakże my ujdziemy cało, jeżeli zlekceważymy tak wielkie zbawienie?” (Hbr 2:1-3).
Mamy biblijne przykłady mocnych kiedyś kościołów, które skończyły dryfując. W Objawieniu czytamy o kościele w Efezie, zasmucającego Chrystusa, kiedy odpadli od pierwszej miłości (Obj. 2:4). Podobnie kościół w Laodycei popadł w letniość (3:15), a kościół w Sardes pogrążył się w duchowej śmierci (3:2). Paweł ostrzega wierzących w Galacji, że oddalili się od zwycięstwa w krzyżu Chrystusa i zwrócili się z powrotem do uczynków ciała (patrz Galacjan 1:6-7).
Paweł ostrzega, „Baczcie więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, lecz jako mądrzy, wykorzystując czas, gdyż dni są złe Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska” (Efezjan 5:15-17).
Jak można się ustrzec przed odchodzeniem od Chrystusa i zaniedbywania „tak wielkiego zbawienia?” Paweł mówi, byśmy „dali posłuch” temu, co słyszeliśmy. Szybkie czytanie Słowa Bożego może komuś dać poczucie wykonania planu, ale ważniejsze jest, byś „słyszał” to, co czytasz, duchowymi uszami. Rozmyślaj nad tym, co słyszysz w swoim sercu.
Paweł mówi, „Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was?” ( 2 Kor 13:5). Zachęca ich, „Jako kochający Chrystusa, sprawdzajcie siebie, róbcie duchowy remanent waszego chodzenia z Jezusem.” Zachęcam was, byście robili to samo. Jak wygląda twoja społeczność z Chrystusem? Czy strzeżesz jej gorliwie?