SAMO-WYSTARCZALNI LUDZIE

David Wilkerson (1931-2011)

Apostoł Paweł pisał: „Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy” (Rzymian 8:16). Wyrażenie „dzieci Boże” jest często używane do określenia wierzących, ale te słowa mogą też być użyte zbyt nonszalancko, z niewielkim zrozumieniem mocy i głębi ich prawdziwego znaczenia.

Być dzieckiem Bożym oznacza po prostu, być zależnym od Boga; czyli „kimś, kto nie jest w stanie egzystować lub funkcjonować bez pomocy.” Dziecko Boże wie, że nie może kontrolować swojego życia bez codziennej pomocy Pana.

Wielu grzeszników, to ludzie samo-wystarczalni, którzy widzą siebie, jako zdobywcy -- ludzie, którzy wszystko mogą. Głoszą, że cokolwiek umysł może zrodzić, to też może osiągnąć, -- że przy prawidłowym nastawieniu umysłu człowiek może wszystko.

Kościół został zalany książkami o samopomocy wszelkiego rodzaju, o osiąganiu zwycięstwa nad sobą, nad wątpliwościami, strachem i samotnością. Wielu w kościele wierzy, że jeżeli masz właściwą formułę, to możesz zrobić wszystko sam i rozwiązać swój własny problem. To nastawienie mówi, „Boże, Ty dałeś mi zdrowy rozum, więc pomyślę i sam to załatwię.”

Kiedyś Jezus usłyszał, że jego uczniowie sprzeczali się, kto z nich będzie największy w królestwie Bożym i dał im lekcję. „Jezus, przywoławszy dziecię, postawił je wśród nich i rzekł: Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios” (Mat 18:2-3).

Jezus mówił, „Zapomnijcie o tym, kto jest największy. Musicie inaczej pomyśleć o relacjach ze mną i nauczyć się, jak chodzić w tym życiu.” To dziecko reprezentowało życie w totalnej zależności, ponieważ dziecko nie może odpowiednio zatroszczyć się o siebie.

Czy nauczyłeś się być całkowicie zależnym od prowadzenia przez Ducha Świętego? Przyjdź do niego jak małe dziecko, a on zrewolucjonizuje twoje myślenie!