Czy możliwe jest, by chrześcijanin pozostał czystym w świecie pełnym przemocy, niemoralności i korupcji? Czy jest to nieuniknione, że duch tego wieku przemoże świętych Bożych i utrapi ich dusze? Tak było z Lotem i jego rodziną w Sodomie i tak dzieje się z wieloma chrześcijanami po całym świecie. Przytłaczające pokusy tego złego pokolenia już spowodowały, że wielu chrześcijan poszło na kompromis i zaangażowało się w bezbożne praktyki.
Rzeczywiście szczerzy chrześcijanie muszą zadać sobie ważne pytania, „Czy wartości moralne zmieniają się? Czy zepsucie obecnego wieku wkrada się do mojego życia? Czy jestem pod wpływem zalewu zmysłowości, którą widzę wokół siebie? Czy rozwija się we mnie apetyt na rzeczy świeckie?”
Zło zawsze było obecne. Diabeł próbował kusić i zwodzić Dawida, Izajasza, Pawła i ludzi Bożych w każdej generacji tak samo, jak chce pochłonąć lud Boży dzisiaj. Pomimo tego wszystkiego, Bóg zawsze miał resztkę, ludzi, którzy pozostali wierni do końca. Duch tego wieku ich nie pokonał. Właściwie, to wśród prześladowań i zła stawali się nawet mocniejsi.
Obecne pokolenie staje się coraz gorsze, gdyż traci wiarę w Boga - a ta wiara zanika, ponieważ Biblia nie jest już traktowana jako siła dająca życie. Nie zwalajcie winy na diabla -- nasze odstępstwo jest wynikiem jednego; braku modlitwy i czytania Biblii.
Potrzebujemy się modlić, „Boże, pomóż mi zobaczyć, jak zimnym się stałem. Pomóż mi poznać, jak jestem słaby i daj mi nowy głód duchowych rzeczy.” Oto Boże pragnienie dla wszystkich, którzy żyją wśród bezbożności: „Abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie” (Filipian 2:15). Niech twoje światło świeci!