„GDZIE JESTEŚ?”

David Wilkerson (1931-2011)

Chrześcijanie, którzy zaniedbują modlitwę, nie zdają sobie sprawy, w jakim są niebezpieczeństwie. Możesz się sprzeczać, „No i co, jeżeli niektórzy chrześcijanie nie modlą się? Oni dalej są wierzący - mają przebaczenie i idą do nieba.”

Nasz niebiański Ojciec wie, że żyjemy w trudnym wieku, z wieloma wyzwaniami wymagającymi od nas czasu i energii, a chrześcijanie są tym tak samo zajęci, jak wszyscy inni. Ja jednak nie wierzę, że Bóg lekko traktuje naszą odmowę przychodzenia do niego, bo to kosztowało go śmierć jego jedynego Syna.

Ojca bolało to, że musiał posłać Jezusa, by go wyszydzali i ukrzyżowali po to, byśmy mogli przychodzić bezpośrednio do niego. Jednak mija dzień za dniem i wiele z jego dzieci nie przychodzi do niego, aż dopiero w niedzielę w kościele. Kiedy Adam skrył się przed Panem w Ogrodzie Eden, Bóg go zapytał, „Gdzie jesteś?” (1 Mojż. 3:9). Oczywiście, Bóg wiedział gdzie Adam był, ale w rzeczywistości pytał Adama, dlaczego zaniedbał społeczność z nim.

Chrześcijanie, którzy nie doceniają dostępu do Ojca, kończą w takim stanie, jak zbór w Sardes. Pan polecił Janowi, by napisał, „A do anioła zboru w Sardes napisz:. . . Znam uczynki twoje: Masz imię, że żyjesz, a jesteś umarły” (Obj 3:1).Jezus mówi, „Możesz być dobrym człowiekiem, który gotów jest zrobić wszystko dla kogoś, ale w twoje życie wkradł sie element  śmierci z powodu twojego zaniedbania. Skalało cię coś z tego świata.”

O jakim skalaniu jest tu mowa? Brak modlitwy! Wierzący w Sardes nie byli czujni w modlitwie, czekaniu na Pana i szukaniu go tak, jak kiedyś. Stali się beztroscy, ale Pan im mówi w Objawieniu 3:4: „Kilku z was jest godnych i nie chcecie utracić mojej obecności.”

Teraz szybko idź do swojej komory modlitwy. On dał ci dostęp do siebie i obiecał zaspokoić każdą twoją potrzebę.